czwartek, 24 marca 2011

Pazurki.

Często zastanawiałam się, jak się obcina królikowi pazury. Gdy poszłam do weterynarza z Tipim ten obciął mu pazury,ale powiedział, że można robić to samemu, tyle że ja się trochę boję. Ta obcinaczka dla zwierząt, czyli gilotyna, wygląda mniej, więcej tak:


Jest ona zarówno dla królików, jak i dla innych zwierząt np: kotów, psów lecz każde to zwierzę potrzebuje innego rozmiaru. Szczerze to nigdy nie obcinałam sama żadnemu pupilkowi pazurów, bo ja wiem czy mi się uda, albo czy nie zrobię zwierzątku krzywdy? Więc wolę nie próbować, tylko udać się do weterynarza. Lecz pamiętajcie: nie wolno przycinać pazurów zbyt krótko, (ponieważ przebiegają przez nie nerwy i naczynia krwionośne) bo to może spowodować duży ból, a także zakażenie.

TRIXIE piłka.

Cała nazwa tej zabawki to TRIXIE piłka na smakołyki dla królika. Wkłada się tam jakieś przysmaki dla naszego pupilka. On potem tym turla, a jedzenie mu wypada. Jest to świetna forma zabawy dla królika i mój Tipek szybko zorientował się o co w tym chodzi. Piłka ta nie była wcale taka droga, bo kosztowała 10.50 zł, kupiłam ją nie na Allegro, tylko na takiej stronie gdzie są wszystkie rzeczy dla zwierząt, podaję link-  http://www.krakvet.pl/ . Ta zabawka naprawdę się sprawdza :)       





Jak trzymać królika?

Otóż tak. Sposób trzymania królika jest bardzo prosty, tylko trzeba uważać by nie robić tego zbyt mocno. Dużo osób myśli, że jeżeli chwyta się te zajęczaki za skórę to to je boli, ale to nie prawda!! Zwierzęta te są przyzwyczajone do takiego noszenia. Weźmy na przykładzie lwa. Samica przenosi swoje młode trzymając je zębami za skórę, ale młode to nie boli. Wróćmy do królików, z nimi jest mniej więcej tak samo. Oczywiście nie wolno wbijać swoich pazurów w skórę królika, jeżeli go przenosimy, bo to już boli i można zwierzę wtedy zranić. Przedstawię teraz sposoby trzymania tych oto zajęczaków:   
  
  • Jedną ręką chwytamy królika za kark, tylko nie za wysoko, a drugą ręką podtrzymujemy zwierzęciu zad. Można także bez podtrzymywania zadu, ale wtedy królik się strasznie wierci. 
















  • Drugi sposób jest taki, że jedną rękę wkładamy królikowi pod brzuszek przy przednich łapach, a drugą ręką podtrzymujemy zad. Trzeba tylko uważać, żeby gryzoń nie spadł ! 
 









Uwaga !
Pod żadnym pozorem nie wolno chwytać królika  za uszy ! To może doprowadzić do poważnych uszkodzeń ciała !

Co zrobić?

To pytanie dotyczy tego co mamy zrobić z królikiem, jeżeli chcemy gdzieś wyjechać na dłużej i nikt z rodziny nie ma możliwości zaopiekować się naszym gryzoniem. Ja miałam taki przypadek. Wraz z rodziną jechałam do Zakopanego, ale nie mieliśmy co zrobić z Tipim. Kupiliśmy wtedy transportówkę. Wygląda ona tak:
1.                                                        
 Jest ona w prawdzie dla psa, ale mój królik po pierwsze nie zmieściłby się do normalnej transportówki dla jego gatunku, która wygląda tak i może na zdjęciu tego nie widać, ale jest naprawdę nieduża:
 2.
A po drugie to nawet pani w sklepie zoologicznym doradziła nam, aby kupić tą dla psa, ponieważ królik będzie miał tam więcej przestrzeni i się mu tam wszystko zmieści, czyli np: miska, siano itd.
Biorąc pod uwagę to, że jest to transportówka dla psa nie potrzebuje ona miejsca na żwirek, natomiast nasz gryzoń tak. Więc problem tkwi tylko w tym, iż w numerze 1 dół jest płytki, i czasami żwirek się z niego wysypuje, bo tak jak powiedziałam nie jest to transportówka przygotowana dla króliczka. Jednak ja nie mam z tym problemu i Tipi polubił swój podróżny domek. Ma tam wystarczająco dużo miejsca. Więc jeżeli ktoś z Was będzie kupował transportówkę dla królika to stanowczo odradzam kupowania numeru 2, ponieważ jest to za małe, kosztuje troszeczkę mniej, ale czy nie bardziej opłaca się dołożyć parę złotych i zapewnić zwierzęciu wygodę?