środa, 6 lipca 2011

Wypad do ogródka.

Dzisiaj po raz pierwszy od długiego czasu jest w końcu ładna pogoda, bo tak to cały czas padało. Wybrałam się więc dziś z Tipkiem do ogródka. Robił to co zwykle: wyrywał trawę, albo leżał pod ławkami. To jest taki leniuch, że zawsze jak się z nim wychodzi to nie chce mu się biegać! Chociaż nie dziwię mu się zbytnio jak tak skwarno, no to się woli poopalać w cieniu, hehe. Dzisiaj nie dam żadnych porad, ale kilka zdjęć się znajdzie.

Wypoczynek w cieniu.
Południowa toaleta.
Uśmiech prosto do aparatu! :)